Odkrycie w pierwszej połowie XX wieku sulfonamidów i penicyliny oraz spektakularne wyniki ich oddziaływania sprawiły, że świat poszedł na łatwiznę i kolosalne zarobki, serwując środki farmakologiczne na niemal wszystkie dolegliwości, "zapominając" o profilaktyce i usuwaniu przyczyn chorób oraz o wzmacnianiu systemu odpornościowego.
Aktualne, konwencjonalne metody leczenia, uznane przez świat lekarski za jedynie słuszne, opierają się na przekonaniu, że przyczyną praktycznie wszystkich chorób są wirusy i bakterie. Należy w związku z tym zabijać je na wszelkie sposoby, najlepiej przy pomocy preparatów chemicznych, które jako pochodzenia nieorganicznego mogą być opatentowane, co pozwala w niektórych przypadkach na kilka rzędów większe zarobki dla producentów, niż wynosi koszt wytworzenia.
Już dawno temu mit ten został obalony przez Maxa von Petterkofera, niemieckiego higienisty, który publicznie wypił znaczną ilość bakterii cholery wyizolowanych z trupów osób zmarłych na tą chorobę. Skończyło się to tylko niewielką biegunką.
Eksperymenty takie przeprowadziło publicznie wielu lekarzy, naukowców i w każdym z tych przypadków w najgorszym razie było rozwolnienie.
Również w Polsce znane są przypadki celowego zarażania się różnymi groźnymi chorobami (np. Joachim Werdin), bez żadnych konsekwencji dla zdrowia.
Tych ludzi łączyło jedno. Byli zdrowi i mieli prawidłowo działający system immunologiczny, dzięki czemu wchłonięte zarazki nie miały warunków sprzyjających ich namnażaniu.
Ale są to informacje nieopłacalne dla „przemysłu chorób", w związku z czym media, opłacane z reklam, niespecjalnie się tym interesują.
Dłuższe życie i wyeliminowanie wielu epidemii jest zasługą większej higieny i lepszego odżywiania się, a tylko w niewielkim stopniu dzięki rozwojowi medykamentów, z których 87% nie ma dowiedzionej skuteczności.
Dowiedzione są za to różne efekty uboczne i faktem jest, że oficjalną czwartą przyczyną zgonów na świecie są leki.
Interesujące jest również to że średnia życia lekarzy amerykańskich jest prawie o 20 lat krótsza od średniej całej populacji.
Chorobotwórcze bakterie i wirusy praktycznie nie są w stanie rozwijać się w zdrowym organizmie, z prawidłowo funkcjonującym układem odpornościowym.
A całkowicie zdrowy człowiek jest złym klientem świata medycyny i przemysłu farmaceutycznego.
Żeby temu zaradzić usunięta jest nauka o profilaktyce, która jest bardzo tania i nie daje w związku z tym właściwych profitów oraz usuwane z informacji i zwalczane są wszelkie organiczne (nie podlegające patentowaniu) substancje niezbędne, wspomagające i leczące. Zwłaszcza, że jako naturalne są rozpoznawalne i przyswajalne przez organizm oraz nie dają skutków ubocznych, które dały by następny powód do leczenia.
Większość lekarzy zapomina albo nawet nie wie o tym, że praktycznie wszyscy ludzie są zarażeni różnymi pasożytami, grzybami i pleśniami, jak również są permanentnie zatruwani toksynami wydzielanymi przez w/w, obumierające bakterie, rozkładającym się zalegającym pożywieniem, czy dostającymi się do organizmu z wysoko przetworzonym jedzeniem, niewłaściwej jakości wodą, zanieczyszczonym powietrzem, a nawet z lekami czy szczepionkami.
Grzyby, pleśnie, pasożyty i toksyny, nie tylko osłabiają bardzo mocno system obronny organizmu, ale same również są przyczyną bardzo wielu chorób. Najczęściej są nierozpoznane przez lekarzy, którzy podejrzewając choroby bakteryjne lub wirusowe, przepisują zupełnie niedopasowane leczenie.
Stąd ilość chorób przewlekłych wzrosła wielokrotnie w ostatnich dziesięcioleciach.
Ciekawe wnioski wynikają z doświadczeń niemieckiego doktora Sprehna. Zarażał on nowo narodzone liski kolejnymi robakami. Po trzecim zarażeniu zaczynały chorować. Na zapalenie oskrzeli i płuc. Co by na takie objawy przepisali lekarze?
Nominowana siedmiokrotnie do nagrody Nobla dr Budwig, zwalczana przez oficjalne lobby, miała fantastyczne wyniki. Dzięki kompleksowemu podejściu do przyczyn powstania choroby i osłabienia organizmu.
Nasza polska nieżyjąca już lekarka, dr. Irena Wartołowska, zaczynała leczenie swoich pacjentów od odrobaczenia. Po takiej kuracji w wielu przypadkach nie było już potrzeby dalszego leczenia. Uwolniony od obciążeń i zatrucia organizm sam błyskawicznie zwalczał podstawową chorobę i wszystkie dodatkowe dolegliwości.
Uratowała w ten sposób życie bardzo wielu osób, których przypadki inni lekarze uznali za beznadziejne - w tym choroby nowotworowe i AIDS.
Wnioski płynące z powyższych informacji oraz z wcześniejszych artykułów są bardzo proste i dotyczą każdego człowieka.
Aby być zdrowym należy zwalczyć pasożyty i grzyby, usunąć w miarę możliwości toksyny z organizmu, uzupełnić brakujące organizmowi pierwiastki śladowe, mikroelementy (badanie pierwiastkowe włosów), witaminy (naturalne, a nie ich chemiczne „odpowiedniki") oraz odżywiać się zdrowo i racjonalnie.
Warto również zadbać o właściwy poziom najważniejszego antyoksydantu i detoksykantu, produkowanego przez każdą komórkę naszego ciała - glutationu.
Sprzyja temu dbanie o własne zdrowie i zwykła serwatka.
Prof. dr Alicja Zobel
Mgr Piotr Waydel
Alicja Zobel jest profesorem Trent University w Ontario, członkiem Nowojorskiej Akademii Nauk, promotorką 62 prac doktorskich i habilitacyjnych, education officer of Women's Institute (48.000 kobiet w Ontario). Posiada trzy patenty na naturalne związki antyrakowe. Jest edytorem radia Trent i lokalnej telewizji.
Piotr Waydel jest prezesem Fundacji Na Rzecz Promocji Historii Polski i zastępcą Redaktora Naczelneego miesięcznika "Eurogospodarka". Jest również członkiem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego, oraz innych fundacji i stowarzyszeń.
artykuł podobnej treści był opublkowany w miesięczniku Eurogospodarka
Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE. Głosuj na tak 19 Głosuj na nie
Dodaj do:
* Facebook
* Twitter
* Blip
* Śledzik
* Wykop
* Buzz
Zobacz również:
* Bezsenność - leczenie bezsenności
* Wypadanie włosów
* Klimatyzacja na zdrowie
* Leki na grypę przekleństwo czy zbawienie?
* Srebro koloidalne
Liczba komentarzy: 3
Strona 1 z 1
Pokaż najnowsze komentarze na początku
Zgłoś komentarz
Wojciech Waydel poniedziałek, 07 grudzień 2009 - 12:20
Prosiłbym o podanie źródła danych statystycznych (87% leków bez dowiedzionej skuteczności, średnia życia lekarzy w USA o 20 lat niższa).
Przydałby się też osobny artykuł: czy w produktach dostępnych w mieście (konkretnie w supermarketach) można dobrać dietę taką, żeby organizm miał wszystkie niezbędne składniki i mógł mieć pełną odporność?
Automatycznie po wyborze powodu zgłoszenia z listy, zostanie on wysłany do moderatorów.
Zgłoś komentarz
Jakub Janeczek wtorek, 08 grudzień 2009 - 23:07
Wiemy jak ważne jest zdrowe odżywianie, ale czy wiemy jak się zdrowo odżywiać? Czy w sklepach mamy produkty, które są w pełni wartościowe i wolne chemii? A jeśli nie to skąd je wziąć? Samemu wyhodować. Tylko kogo na to stać.. Czy potrafimy odróżnić rzetelne informacje na temat zdrowia od medialnej papki?
Większość ludzi ufając środowisku medycznemu, woli „nie ryzykować” i na wszelki wypadek z każdą dolegliwością udać się po porcję leków.
A wystarczy trochę pomyśleć podczas zakupów i więcej wkładać do koszyka owoców, warzyw, orzechów, produktów pełnoziarnistych czy czystej wody, a mniej „paszy”, której niestrawione resztki gromadzimy w przewodzie pokarmowym przez długie lata, i padamy ofiarą systematycznego uwalniania ogromnej ilości toksycznych związków wpływających bezpośrednio na większość chorób.
Czy jednak cała medycyna jest nieskuteczna? Do każdego zagadnienia trzeba zawsze podejść ze zdrowym rozsądkiem i podstawową wiedzą, a lekarzy wybierać mądrych i myślących, którzy na pierwszym miejscu postawią zdrowie pacjenta a nie własne korzyści, a przecież medycyna naturalna, homeopatia, w połączeniu ze zdrową profilaktyką działają naprawdę skutecznie.
Jakub Janeczek
Automatycznie po wyborze powodu zgłoszenia z listy, zostanie on wysłany do moderatorów.
avatar
Zgłoś komentarz
Krzysztof Nadara piątek, 01 styczeń 2010 - 15:39
Uważam artykuł za bardzo ciekawy i pożyteczny. Jest w nim zawarta bardzo prosta zasada, o której większość ludzi nie wie lub nie jest wystarczająco świadoma jej istnienia. Można by ją sparafrazować: "w zdowym ciele zdowy duch", a mówiąc innymi słowy należałoby wyjaśnić troche więcej. Jak wiadomo, znakomita większość ludzi rodzi się zdrowymi (poza przypadkami genetycznymi lub wrodzonymi). Ich organizm jest w stanie homeostazy, czyli równowagi. Dopóki ta równowagna jest zachowana, człowiek jest zdrowy. Każdy jego organ pracuje tak jak zostal do toego stworzony. Kiedy następuje brak równowagi (z różnych powodów) organy przestają pracować według założeń i następuje choroba. Należy się zastanowić z jakich powodów może nastąpić brak rownowagi i unikać występowania takich powodów. To jest proste jak "rogalik". Te powody są ogólnie znane - zostało juz napisan wiele książek i rozpraw na ten temat. Wszystko sprowadza sie do trzech zagadnień: 1- co pijemy, 2 - co jemy i 3 - jak myślimy. Dlatego nalezy poznać te zagadnienia i stosować. To się nazywa PROFILAKTYKA.
Automatycznie po wyborze powodu zgłoszenia z listy, zostanie on wysłany do moderatorów.
Strona 1 z 1, znalezionych komentarzy 3
Dodaj komentarz:
Powiadamiaj mnie o nowych komentarzach
Artykuł został przedrukowany na następujących stronach:
http://www.naszpowiat.pl http://www. jjz.pl http://www.jjz.pl http://www.wymienciuch.pl http://www.SkarbnicaZdrowia.pl http://twoje-choroby.c0.pl/news.php http://www.singlemom.pl http://zyciezwellmess.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz